Mirosław Bałka, Krzysztof Grabowski, Mirosław Płotkowski i Rafał Czarnecki zyskali bardzo wysokie oceny komisji, oceniającej najlepsze zespoły ratownicze podczas eliminacji do VII Mistrzostw Polski w Ratownictwie Medycznym i Drogowym.

Grudziądzanie zdobyli 3. miejsce, wyprzedzając świetnie przygotowane ekipy z Białegostoku, Olsztyna czy Lublina, miast znanych ze znakomicie funkcjonujących systemów ratownictwa medycznego. Najlepsi byli ratownicy z Mielca, a 2. miejsce zajęła ekipa z Suwałk. Mistrzostwa Polski odbędą się pod koniec sierpnia w Białymstoku.
Gdyby nasi ratownicy zmieścili się w pierwszej dwudziestce, uznałbym to za sukces, ale miejsce w pierwszej trójce oznacza, że są profesjonalistami w najwyższym stopniu. -cieszy się szef Oddziału Ratunkowego w Grudziądzu Andrzej Witkowski- umiejętności wszystkich grudziądzkich ratowników są wysokie. Niedawno, w piątek, inna ekipa sprawdziła się ratując rannych po eksplozji w zakładzie karnym, wykonując wszystkie czynności wzorowo, profesjonalnie. Podziwiam ich. Poszkodowani dotarli do szpitala w pełni zaopatrzeni.

A ratownicy, którzy z sukcesem walczyli w Lublinie, musieli poradzić sobie z takimi zadaniami, jak ratowanie znajdującego się pod samochodem, dziecka, którego ojciec nie pozwala ruszyć, a bliscy lub gapie atakują ratowników. Innym zadaniem było udzielenie pomocy pijanemu kierowcy. W takich sytuacjach musimy radzić sobie na co dzień- mówią wyróżnieni. – Dużo się szkolimy. Po akcji nie rozpamiętujemy jej. Czekamy na następną.

Niedawno Mirosław Bałka, wraz z kolegami z zespołu przekonał mężczyznę, stojącego na krawędzi balkonu na 5. piętrze, by nie popełniać samobójstwa, bo warto żyć. Uratowali jeszcze jedno życie.

Tekst Maryla Rzeszut
Gazeta Pomorska z dnia 14.07.2008