Wczoraj, podczas spotkania z budowniczymi lecznicy, dyrektor Marek Nowak odebrał z rąk prezydenta Grudziądza pozwolenie na użytkowanie obiektu.

Budowa szpitala w Węgrowie rozpoczęła się w maju 1983 roku. W czasie ostatniego ćwierćwiecza przechodzenia przez różne etapy zaawansowania inwestycji. Najgorzej było na początku lat dziewięćdziesiątych, gdy po zmianie ustroju nie było skąd brać pieniędzy na jej dokończenie.

– Doszło wówczas do sytuacji, kiedy na budowie można było spotkać jedynie wykonawcę i społeczny komitet, działający na rzecz powstania lecznicy – mówi Józef Gramza, prezes Budopolu, wykonawcy prac budowlanych nowego szpitala. – W ciągu roku, zarówno kierownictwo lecznicy, jak i władze miasta, były w stanie wysupłać zaledwie 700 tys. zł rocznie na pchnięcie inwestycji do przodu.

Przełom nadszedł w 2007 roku, kiedy Grudziądz podpisał kontrakt wojewódzki, zyskując tym samym gwarancję otrzymania 24 mln złotych na dokończenie budowy. Wówczas była to najwyższa dotacja, jakę Ministerstwo Rozwoju Regionalnego dało w naszym regionie, a ponadto jedna z największych w całym kraju. Tylko w minionym roku z ministerialnej kasy trafiło do miasta kolejne 47 mln złotych na dokończenie przedsięwzięcia. Niestety, mimo tak dużych dotacji, kierownictwu lecznicy zabrakło 8 mln zł na budowę planowanego lądowiska dla helikopterów i parkingów zewnętrznych.

Choć obiekt w Węgrowie został wczoraj oficjalnie oddany do użytku, na faktyczne przeniesienie szpitala do nowego budynku będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy.

– Obecnie jesteśmy w trakcie przygotowywania szczegółowych procedur przetargowych na zakup sprzętu medycznego i wyposażenia pomieszczeń na wszystkich piętrach lecznicy – informuje Marek Nowak, dyrektor szpitala. – Dysponujemy kwotę 46 milionów zł na ten cel, stąd będziemy się starali zmieścić w przewidzianych widełkach cenowych. 80 proc. nowego sprzętu trafi do nas na przełomie maja i czerwca. Aparatura podlegająca wymianie i urządzenia wyjątkowo skomplikowane technicznie, pojawię się w ciągu najbliższych 2 lat.

Na siedmiu kondygnacjach szpitala znajdzie się 750 miejsc dla pacjentów, ponad 20 oddziałów, jak również poradnie i pracownie, wśród których nowością będzie działająca od niedawna pracownia hemodynamiczna. Oprócz niej znajdę się tam odziały: okulistyczny, laryngologiczny, internistyczny, kardiologiczny, endokrynologiczny, chirurgiczny, ortopedyczny, urologiczny, ginekologiczny, neurochirurgiczny, patologii ciąży, neurologiczny i onkologiczny. Jako ostatnie zostanę przeniesione oddziały: pulmonologiczny, psychiatryczny i patomorfologiczny. Pieniądze na ich wyposażenie grudziądzki samorząd będzie spłacać w sześciu rocznych ratach.

Fot. Nowości